Droga ekspresowa S1 Przybędza – Milówka to tunele i estakady

Koniec koszmaru w Beskidach! Obejście Węgierskiej Górki na Drodze S1 wreszcie otwarte. To majstersztyk inżynierii!
droga ekspresowa S1 Przybędza - Milówka droga ekspresowa S1 Przybędza - Milówka
Droga ekspresowa S1 Przybędza - Milówka, źródło: GDDKiA

Najważniejsze informacja już na początku: właśnie otwarto kluczowy, 8,5-kilometrowy odcinek jakim jest droga ekspresowa S1 Przybędza – Milówka, czyli słynne obejście Węgierskiej Górki na drodze S1.

Każdy kierowca, który choć raz próbował w szczycie sezonu lub podczas weekendu przedostać się przez Węgierską Górkę w kierunku Zwardonia i Słowacji, zna ten ból. To wąska droga krajowa wijąca się przez centrum miejscowości, niekończące się korki, spaliny i frustracja. To był jeden z najgorszych drogowych koszmarów na południu Polski. Ale dziś, drodzy miłośnicy motoryzacji i wygodnych podróży, mogę z radością ogłosić, że to już historia!

Muszę przyznać, że to nie jest po prostu kawałek nowego asfaltu, ponieważ to co zrobiono to inżynieryjny majstersztyk, który zmienia zasady gry w tej części Europy.

Ulga dla mieszkańców i radość dla kierowców

Patrzę na tę inwestycję z dwóch perspektyw. Po pierwsze, to gigantyczna ulga dla mieszkańców, bo jakże inaczej opisać wyprowadzenie ruchu tranzytowego z Węgierskiej Górki i okolicznych miejscowości? To natomiast oznacza ciszę, czystsze powietrze i, co najważniejsze, bezpieczeństwo. Koniec z ciężarówkami przetaczającymi się pod oknami domów.

Po drugie, z perspektywy kierowcy i fana podróży – to czysta radość z jazdy. Skończyło się nerwowe spoglądanie na zegarek. Podróż w kierunku Beskidu Żywieckiego i granicy ze Słowacją staje się w końcu płynna, swobodna i, co tu dużo mówić, znacznie krótsza. To otwiera zupełnie nowe możliwości weekendowych wypadów w góry.

Tunele i estakady na trasie S1, czyli jak przechytrzyć góry

Powiedzmy sobie szczerze – ten odcinek nie powstałby tak późno, gdyby nie teren. Beskidy to nie Mazowsze. Tu trzeba było walczyć o każdy metr drogi, dosłownie przebijając się przez góry. I to właśnie inżynieria robi tu największe wrażenie.

Jak informuje nas GDDKiA, sercem inwestycji są dwa potężne, dwunawowe tunele o łącznej długości 1,8 km. Pierwszy (ok. 830 m) przechodzi przez masyw Baraniej Góry, drugi (blisko 1000 m!) przebija Białożyński Groń. Każdy z nich ma dwie oddzielne nawy – po jednej dla każdego kierunku jazdy.

Co fascynujące z technicznego punktu widzenia, wykonano je tzw. Nową Austriacką Metodą Górniczą (NATM). To nie jest bezmyślne drążenie, a raczej „krawiectwo na miarę” dostosowane do kapryśnej, górskiej geologii. Dzięki temu tunele są stabilne i bezpieczne, mimo niejednorodnego górotworu. Obudowa betonowa o grubości dochodzącej do 60 cm, kotwy, siatki stalowe – to wszystko sprawia, że czujemy się tam bezpiecznie.

Ale tunele i estakady na trasie S1 to naczynia połączone. Żeby wjechać do tunelu w górach, trzeba się najpierw na tę wysokość wspiąć. Dlatego na tym odcinku powstało aż pięć monumentalnych estakad i trzy mosty o łącznej długości 2,3 km! Najdłuższa z nich ma prawie kilometr (942 m) i rozpościera się nad doliną, potokami i, co ważne, ciągami migracyjnymi zwierząt.

Efekt? Podróżujemy, unosząc się nad terenem, podziwiając absolutnie zjawiskowe widoki Beskidu Żywieckiego. To bez wątpienia jedna z najbardziej malowniczych tras szybkiego ruchu w Polsce.

Centrum dowodzenia i dwa pasy (ale nie wszędzie) – droga ekspresowa S1 Przybędza – Milówka

Jako miłośnik technologii muszę wspomnieć, że cały ten skomplikowany system jest nadzorowany z nowoczesnego Centrum Zarządzania Tunelami w Milówce. Setki kamer i czujników monitorują ruch na drodze przez 24/7.

Co ważne dla kierowców: sama trasa ma zmienny przekrój. Na odcinkach tunelowych oraz między nimi (łącznie 4,8 km) mamy komfortową drogę dwujezdniową (2×2). Natomiast na 3,7-kilometrowych odcinkach dojazdowych do tuneli (przed i za) jest to trasa jednojezdniowa (1×2), choć w standardzie ekspresowym.

Na trasę włączymy się przez dwa nowe węzły: Przybędza i Milówka, które sprawnie łączą „ekspresówkę” z lokalną siecią dróg. Warto też dodać, że na estakadach zamontowano głównie przezroczyste ekrany akustyczne, które chronią przed hałasem, ale nie zasłaniają widoków. Brawo za to rozwiązanie!

Kręgosłup Europy staje się kompletny – obejście Węgierskiej Górki na drodze S1

Nowa droga ekspresowa S1 Przybędza – Milówka to nie jest tylko lokalna inwestycja. To kluczowy element VI korytarza Transeuropejskiej Sieci Transportowej. Mówiąc prościej, to droga łącząca Bałtyk z południem Europy. Jest to polski kręgosłup drogowy, który na Słowacji przechodzi w autostradę D3 w kierunku Żyliny.

Dzięki otwarciu obejścia Węgierskiej Górki na drodze S1, cała trasa od Pyrzowic (A1) aż po Zwardoń staje się niemal kompletna. Docelowo cała S1 ma być trasą ekspresową zarządzaną przez GDDKiA, a ten odcinek był jej najbardziej brakującym i najtrudniejszym fragmentem.

Co z historyczną „starą drogą”? Dotychczasowy fragment DK1 traci swój status i przechodzi w zarząd Województwa Śląskiego, by służyć już tylko lokalnej społeczności.

Chylę czoła przed inżynierami, bo to oni wykonali kawał niesamowitej roboty. A ja już nie mogę się doczekać, by osobiście przetestować tę trasę – bez korków, płynnie i z widokiem na góry. To jest właśnie motoryzacja, jaką kochamy!


Źródło: GDDKiA