Spis treści Show
Pamiętacie czasy, gdy Kia kojarzyła się wyłącznie z budżetowymi osobówkami? Te dni odeszły w niepamięć szybciej niż myślicie. Podczas targów Solutrans w Lyonie, koreański producent zrzucił bombę, która może wstrząsnąć rynkiem pojazdów użytkowych. Elektryczna Kia PV5 wersja Cargo wjeżdża na scenę i mówi głośno: „skończyła się era nudnych dostawczaków”.
Od dawna widzę, jak zmienia się podejście do logistyki miejskiej. Jednak to, co Kia pokazała we Francji, to nie tylko kolejny model w gamie, lecz to kompletna wizja przyszłości. Nowy PV5 w wersji podwozia pod zabudowę (chassis-cabine) to dowód na to, że Koreańczycy nie chcą tylko brać udziału w wyścigu, ale oni chcą go wygrać.
Elektryczna Kia PV5, czyli mały gigant do zadań specjalnych
Pierwsze spojrzenie na specyfikację techniczną może mylić. Samochód ma niespełna pięć metrów długości. Ktoś powie: „Toż to maluch!”. Ale w tym szaleństwie jest metoda. Elektryczna Kia PV5 została zbudowana na dedykowanej platformie E-GMP.S, co pozwoliło inżynierom na mały cud inżynieryjny, a mianowicie zachowanie kompaktowych wymiarów przy możliwościach przewozowych godnych znacznie większych graczy.
Wyobraźcie sobie manewrowanie w ciasnych uliczkach Krakowa czy Warszawy. Z promieniem skrętu wynoszącym zaledwie 5,5 metra, ten wóz zawraca niemal w miejscu. A co z ładownością? Tutaj Kia PV5 wersja Cargo pokazuje pazury:
- Ładowność: do 1 005 kg.
- Objętość ładunkowa: do 8 m³ (z odpowiednim kontenerem).
To parametry, które sprawiają, że PV5 staje się poważnym graczem w segmencie, gdzie liczy się każdy kilogram i każdy centymetr.

Kia PV5 konkurent Renault Trafic? Modułowość, która zaskakuje
To, co najbardziej uderzyło mnie podczas analizy tego modelu, to jego niebywała elastyczność. Kia nie próbuje nam sprzedać „białego pudełka na kołach”. Producent nawiązał ścisłą współpracę z europejskimi firmami karoseryjnymi, aby stworzyć narzędzie szyte na miarę.
Potrzebujesz wywrotki na budowę w centrum miasta? Proszę bardzo. Chłodnia do dostaw cateringu dietetycznego? Żaden problem. A może marzy Ci się food truck lub platforma z burtami dla rolnictwa? Wszystko zostało przewidziane. Właśnie dzięki tej wszechstronności, nowa propozycja Kii staje się naturalnym rywalem dla starych wyjadaczy rynku. Często pozycjonowana jako Kia PV5, czyli konkurent Renault Trafic czy innych średnich dostawczaków, wygrywa z nimi czymś, czego wielu brakuje – genialną adaptacją do konkretnego biznesu.
Kia PV5 wersja Cargo – zasięg i ładowanie, czyli koniec z „Range Anxiety”?
Przejdźmy do tematu, który elektryzuje każdego przedsiębiorcę – zasięg. Kia oferuje tu dwa scenariusze:
- Bateria 51,5 kWh – dostępna od debiutu, oferująca 297 km zasięgu (WLTP). Idealna do „kręcenia się” wokół komina.
- Bateria 71,2 kWh – wersja długodystansowa (od 2026 roku), zapewniająca aż 416 km zasięgu.
Co ważne dla logistyki – czas to pieniądz. Dzięki szybkiemu ładowaniu DC o mocy do 150 kW, uzupełnienie energii od 10 do 80% zajmuje około 30 minut. Tyle, co przerwa na lunch kierowcy. Dodajmy do tego gwarancję na 7 lat lub 150 000 km (z opcją rozszerzenia do 260 000 km) i mamy ofertę, która daje zarządcom flot spokój ducha.
Ile to kosztuje? Ceny Kia PV5
Według informacji producenta, cennik zapowiada się konkurencyjnie.
- start od 33 500 euro netto za wersję bazową (51,5 kWh, wyposażenie Essential),
- a topowa wersja może sięgać cenę 38 300 euro netto (71,2 kWh, wyposażenie Plus).
Biorąc pod uwagę zaawansowanie technologiczne, są to kwoty, które mogą namieszać w tabelkach w Excelu u niejednego dyrektora finansowego.

Ekosystem Business Solutions
Na koniec zostawiłem coś, co dla wielu może być nudne, ale dla mnie jest „game changerem”. Kia zrozumiała, że sam samochód to za mało. Dlatego wprowadza Business Solutions Ecosystem. To cztery filary:
- Drive – nowoczesny system Android z 13-calowym ekranem i opcją elastycznego wynajmu aut na dni lub miesiące (idealne na piki sezonowe!).
- Charge – dostęp do ponad miliona ładowarek w Europie i pomoc w instalacji infrastruktury w firmie.
- Connect – prawdziwa perełka. Śledzenie floty w czasie rzeczywistym, diagnostyka i GPS bez montowania dodatkowych urządzeń.
- Work – jeden portal do zarządzania wszystkim.
Werdykt? Elektryczna Kia PV5 w wersji Cargo to coś więcej niż nowość rynkowa. To manifest Kii, która mówi nam, że rozumie biznes lepiej niż myślimy. Jeśli szukacie zwinnego, nowoczesnego partnera do pracy w mieście, warto mieć ten model na radarze.
Źródło: L’Automobile