Historia Lexusa LFA z silnikiem V10 – limitowana wersja Nurburgring Package

historia Lexusa LFA historia Lexusa LFA
Historia Lexusa LFA, źródło: Lexus

Historia Lexusa LFA zaczęła się skromnie – od szkiców i idei, które przez ponad dekadę dojrzewały w ciszy japońskich biur projektowych. Efekt? Jedno z najbardziej fascynujących aut XXI wieku i prawdziwa legenda motoryzacji.

Są samochody szybkie. Są samochody piękne. I są takie, które przechodzą do historii jako manifest inżynierskich ambicji. Lexus LFA bez wątpienia należy do tej trzeciej kategorii. To auto, które nie powstało „bo rynek tego chciał”, lecz dlatego, że grupa inżynierów zapragnęła stworzyć najlepszy supersamochód, jaki potrafią. Bez kompromisów, bez pośpiechu, bez oglądania się na koszty.

Lexus LFA – supersamochód tworzony wbrew logice rynku

W czasach, gdy konkurenci stawiali na turbodoładowanie, downsizing i szybki zwrot z inwestycji, Lexus obrał zupełnie inną drogę. Produkcja tylko 500 egzemplarzy, ręczny montaż w specjalnej fabryce Motomachi i dbałość o detale, która dziś wydaje się wręcz niewiarygodna.

LFA nie miał być bestsellerem. Miał być wizytówką możliwości marki. I dokładnie tym się stał.

Lexusa LFA z silnikiem V10 to mechaniczne arcydzieło

Jeśli jedno rozwiązanie techniczne definiuje LFA, to bez wątpienia jest nim wolnossący silnik V10. Jednostka 1LR-GUE została zaprojektowana wyłącznie dla tego modelu i… nigdy więcej jej nie powtórzono.

Dane, które do dziś robią wrażenie:

  • pojemność: 4,8 l (4805 cm³)
  • moc: 560 KM
  • moment obrotowy: 460 Nm
  • maksymalne obroty: 9500 obr./min

To silnik, który kręci się tak szybko, że klasyczny analogowy obrotomierz nie nadążał, dlatego Lexus zastosował cyfrowy wyświetlacz, reagujący w ułamkach sekund.

Ale liczby to tylko część historii.

Brzmienie jak z Formuły 1 – Yamaha w roli dyrygenta

Dźwięk Lexusa LFA przeszedł do legendy. Nie bez powodu, bowiem nad jego brzmieniem pracowali inżynierowie Yamahy, specjalizujący się również w instrumentach muzycznych.

Efekt? Metaliczny, czysty, narastający krzyk przypominający bolidy Formuły 1 z przełomu wieków. Tytanowy układ wydechowy, specjalna komora dolotowa i kanały akustyczne prowadzące dźwięk do kabiny sprawiają, że jazda LFA to doświadczenie niemal zmysłowe.

To jeden z tych samochodów, których się nie tylko prowadzi, lecz ich się słucha.

Każdy Lexus LFA był inny – personalizacja bez granic

W świecie masowej produkcji Lexus LFA był ewenementem. Każdy egzemplarz posiadał: indywidualną tabliczkę z numerem, niemal nieograniczone możliwości konfiguracji, oraz dokumentację liczącą… 3500 stron.

Mówi się, że liczba możliwych kombinacji przekraczała 30 miliardów. To oznacza jedno: nie istnieją dwa identyczne egzemplarze LFA.

Design i technologia, czyli karbon, agresja i precyzja

Sylwetka Lexusa LFA do dziś wygląda świeżo. Agresywna, ale elegancka. Techniczna, ale emocjonalna. Aż 65% nadwozia wykonano z kompozytów węglowych, co pozwoliło obniżyć masę o 100 kg.

Charakterystyczne elementy tego samochodu to trójkątny, centralny wydech, aktywny spojler wysuwany przy 80 km/h, a także masywny tył i ostre linie nadwozia.

Wnętrze? Minimalistyczne, sportowe i dopracowane. Skóra, alcantara, karbon oraz system audio Mark Levinson – lekki, ale bez kompromisów jakościowych.

Lexus LFA chciał być jeszcze szybszy

Dla najbardziej wymagających powstała wersja Nürburgring Package, ograniczona do zaledwie 50 egzemplarzy. To LFA w najbardziej bezkompromisowym wydaniu:

  • moc zwiększona do 571 KM,
  • szybsza skrzynia biegów,
  • agresywny pakiet aerodynamiczny,
  • zawieszenie obniżone o 10 mm.

Nieprzypadkowo ostatni wyprodukowany Lexus LFA był właśnie w tej wersji – biały, perfekcyjny, symbolicznie zamykający pewną epokę.

Lexus LFA Concept jako przyszłość inspirowana legendą

W grudniu 2025 roku Lexus zaprezentował Lexus LFA Concept – elektrycznego następcę kultowego supersamochodu. Choć napęd jest zupełnie inny, filozofia pozostaje ta sama: emocje, precyzja i forma podporządkowana funkcji.

Nowoczesna sylwetka, nawiązania stylistyczne do pierwowzoru (jak trójkątne światło stop) oraz nisko położony środek ciężkości pokazują, że Lexus doskonale rozumie swoją własną historię.

To nie jest próba jej kopiowania. To jej naturalna ewolucja.

Historia Lexusa LFA, samochodu, który stał się legendą

Patrząc dziś na Lexusa LFA, trudno uwierzyć, że powstał w świecie tabel sprzedaży i Exceli. To auto powstało z pasji, dumy i inżynierskiej ambicji. I być może dlatego starzeje się tak godnie.

Historia Lexusa LFA to przypomnienie, że motoryzacja może być sztuką. A Lexusa LFA z silnikiem V10 już nigdy nie da się powtórzyć. Można jedynie, jak w przypadku Lexus LFA Concept, próbować kontynuować jego ducha.

I dobrze, że Lexus próbuje.


Źródło: Lexus