W styczniu 1972 roku Renault 5 zmieniło wszystko na swojej drodze, nowy samochód miejski Régie Nationale des Usines Renault zrewolucjonizował segment i to nie tylko plastikowymi osłonami i paletą jasnych kolorów. Od początku gama obejmowała R5 L i R5 TL. Następnie, w trakcie swojej kariery, w której samochód nazwano “supersamochodem”, zaczęły pojawiać się nowsze wersje.
Nieco ponad pół wieku później potomek, przyszły Renault 5 E-Tech electric, którego wersja produkcyjna zostanie zaprezentowana jesienią 2023 roku, również zamierza mieć duży rozgłos. Ale jego przeznaczenie będzie wyraźnie inne, w rzeczywistości jego rola będzie wielokrotna, a “5” będzie musiało nosić kilka odsłon jednocześnie.
Po pierwsze, będzie musiał zastąpić elektryczną wersję Twingo (Renault Twingo Z.E.), ta ostatnia nie zostanie odnowiona.
Po drugie, podstawowe wersje średniej półki będą musiały zatrzymać klientów Zoé, pioniera miejskich pojazdów elektrycznych wprowadzonych na rynek w 2012 roku. Po trzecie, w wyższych wersjach francuski producent Renault wykorzysta elegancki aspekt R5, dając w razie potrzeby możliwość zabawy na personalizacji, podobnie jak wersja TX z przeszłości, której znacznie bliżej do Alpine Turbo niż do modelu podstawowego.
Samochód z logo diamentu musi jak najszybciej powrócić do rentowności tak szybko, jak to możliwe, a R5 ma być idealną dźwignią do tego, aby to osiągnąć. Ten elegancki R5 z 21 wieku będzie nosił etykietę Esprit Alpine, właśnie wprowadzoną przez SUV-a Renault Austral. Sprytny i logiczny sposób na zapewnienie połączenia z Alpine 5, sportową wersją R5, która będzie podstawową wersją Alpine. Rakieta o mocy co najmniej 220 koni mechanicznych to spadkobierca Renault Clio 4 R.S. i jeśli cofniemy się dalej Renault 5 Turbo. Zatoczy się tym samym koło.
Opracowanie: Portal motoryzacyjny
Źródło: zdjęcia i materiały prasowe producenta