Jeszcze kilka lat temu nikt by nie przypuszczał, że potężne SUV-y zdominują segment, który przez dekady należał do luksusowych limuzyn. A jednak – dane za 2024 rok nie pozostawiają złudzeń: luksusowe SUV-y lepsze niż sedany w 2024 roku i są dziś bardziej pożądane niż kiedykolwiek, nawet wśród klientów, którzy do tej pory wybierali flagowe limuzyny pokroju Mercedesa klasy S czy BMW serii 7. A co najciekawsze, do gry o najwyższe segmenty rynku coraz śmielej wkraczają… chińscy producenci.
SUV zamiast limuzyny? Trend, którego nie da się już zatrzymać
W 2024 roku globalna sprzedaż luksusowych limuzyn (F-segment, bez SUV-ów) wyniosła zaledwie 236 500 sztuk, a to aż o 16% mniej niż rok wcześniej. Co się stało z tym prestiżowym segmentem, który jeszcze dekadę temu był synonimem statusu? Odpowiedź jest prosta, klienci coraz chętniej wybierają luksusowe SUV-y, które oferują podobny poziom komfortu, znacznie wyższą pozycję za kierownicą i praktyczność nieosiągalną dla klasycznych limuzyn.
I nie chodzi tu o chwilowy kaprys. To globalny trend, który dotyka nie tylko Europy, ale też USA, Chin, Korei i Bliskiego Wschodu. Co więcej, SUV-y stały się nowym symbolem luksusu, a ich producenci zacierają granice między sportową agresją, terenową użytecznością a salonową elegancją.

Mercedes liderem sprzedaży, ale z potężnym spadkiem
Mercedes-Benz, mimo ogólnego spadku zainteresowania limuzynami, utrzymał pozycję lidera w tej klasie. Klasa S, uznawana za archetyp luksusowej limuzyny, nadal była najchętniej wybieranym modelem w tym segmencie. W 2024 roku Mercedes sprzedał 67 600 egzemplarzy modeli klasy F (w tym S-Klasse, Maybach, EQS oraz AMG GT 4-Door), co przełożyło się na 29% udziału w rynku.
Ale warto dodać, że to wynik o 34% gorszy niż rok wcześniej. Najmocniejszy spadek zanotowała sama właśnie klasa S, która straciła aż 37% sprzedaży rok do roku. Niemniej, w zestawieniu „Mercedes liderem sprzedaży” wciąż niezmiennie pozostaje prawdziwe.
BMW i Volkswagen w pościgu
Na drugim miejscu uplasował się koncern BMW, który łącznie sprzedał 47 700 sztuk modeli z segmentu F, a mowa tu o serii 7, elektrycznym i7, a także o autach marek Rolls-Royce (Ghost i Phantom) i BMW 8 Gran Coupe. Mimo wszystko to wynik o 9% niższy niż rok wcześniej.
Podium zamknął Volkswagen Group z 45 100 sprzedanymi egzemplarzami takich modeli jak Audi A8, Porsche Panamera czy Bentley Flying Spur. Jednakże spadek o 21% kosztował koncern utratę drugiej pozycji.
Luksusowe SUV-y lepsze niż sedany w 2024 roku?
W kontekście drastycznego spadku sprzedaży limuzyn nasuwa się pytanie, czy to już koniec klasycznych „salonek na kołach”? Wiele wskazuje na to, że tak, przynajmniej w dotychczasowej formie. Klienci wybierają luksusowe SUV-y nie tylko w Europie czy Ameryce Północnej, ale przede wszystkim w Chinach, które z liczbą 113 600 sprzedanych egzemplarzy są największym rynkiem zbytu dla aut luksusowych (nie licząc SUV-ów!).
Dla porównania w USA i Kanadzie sprzedano 44 900 sztuk limuzyn, w Europie 31 500, a w Japonii i Korei łącznie 30 000. Polska znalazła się na 8. miejscu z wynikiem 2 300 egzemplarzy.
Chińskie samochody doganiają europejskie
Oto chyba najbardziej zaskakujący wniosek z raportu. Chińscy producenci sprzedali w 2024 roku aż 26 500 luksusowych limuzyn, czyli o 87% więcej niż rok wcześniej! To oznacza, że wyprzedzili Koreańczyków (Hyundai-Kia z marką Genesis), którzy odnotowali 32% spadku i zamknęli rok wynikiem 12 700 sztuk.
Chińskie marki, które szturmem wchodzą do świata luksusu, to między innymi Hongqi (modele H9, Guoya, Guola), Denza Z9 i Z9 GT oraz Stelato S9. Do tego dochodzą nowe zapowiedzi jak Yangwang U7, Maextro S800 i NIO ET9, czyli modele, które mają szansę namieszać w segmencie, który przez dekady należał wyłącznie do Europejczyków i Japończyków.

Co przyciąga klientów na te samochody? Śmiałość stylistyczna, wysoka jakość wykonania, zaawansowane technologie i oczywiście… agresywna polityka cenowa. Chińczycy nie tylko doganiają, ale w niektórych obszarach już przeganiają zachodnich konkurentów.
Czy limuzyny mają jeszcze przyszłość?
Trudno mi patrzeć na powolny zmierzch tego segmentu. Mercedes Klasa S, Panamera, Audi A8 to samochody, które kształtowały wielu z nas motoryzacyjne marzenia. Ale trzeba być uczciwym, to świat się zmienia, a motoryzacja z nim. Luksusowe SUV-y, lepsze niż sedany w 2024 roku pod względem sprzedaży i wszechstronności, definiują nowy rozdział w historii aut klasy premium.
Czy jesteśmy świadkami rewolucji, która ostatecznie „zabije” limuzyny? Być może. Ale z drugiej strony każda rewolucja zostawia miejsce dla ikon. I być może właśnie takim ikoną pozostanie S-Klasa czy Phantom dla koneserów, nie dla mas.
Źródło: Motor1