Model DS3 Crossback to crossover segmentu B, który nie zdobył oczekiwanego uznania. Świadczą o tym wyniki sprzedażowe, które w Europie zawsze utrzymywały się poniżej 20 tysięcy egzemplarzy. To zdecydowanie za mało, biorąc pod uwagę rosnącą popularność małych crossoverów. Czy DS3 jako elektryk ratunkiem dla tego modelu?
Ze względu na tak niski poziom sprzedaży od samego początku wprowadzenia DS3 Crossback na rynek w 2018 roku, marka rozważa zakończenie kariery tego modelu i ponowne wprowadzenie na rynek kompaktowego samochodu segmentu B, być może tylko w wersji elektrycznej, planowanej na 2026 rok.
Zobacz także: Zmiany technologiczne w DS9
Nowy francuski kompakt premium może stanowić przyszłego konkurenta dla Alpine A290 i przyszłego w pełni elektrycznego modelu Mini, a projekt może być współdzielony również z Fiatem 500e, którego drugą generację zobaczymy w 2026 roku. Należy się tego spodziewać, ponieważ w Stellantis inżynierowie będą dążyć do optymalizacji kosztów rozwoju i projektowania, maksymalnie wykorzystując współdzielenie elementów między różnymi modelami i markami.
Nowy DS3 mugłyby zatem być kompaktem z segmentu premium o długości około 4 metrów (nieco więcej niż przyszła 500e), który mógłby dzielić niektóre elementy także z nadchodzącą Lancią Ypsilon, która ma pojawić się na rynku w 2024 roku. Głównym modelem DS mógłby być wyłącznie samochód elektryczny, oferujący szeroką gamę silników i wersji wyposażenia, a także dużą możliwość personalizacji.
Możemy spodziewać się silników z przednim napędem i napędem na cztery koła o mocy od 155 do 240KM, oraz baterii o pojemności od 50 do 55kWh, zapewniających zasięg powyżej 450 kilometrów, aby sprostać wymaganiom współczesnego rynku. Przyszły DS3 będzie chciał podkreślić swoją obecność na rynku samochodów klasy premium.
Opracowanie: Portal motoryzacyjny
Źródło: zdjęcia i materiały prasowe producenta
