Rynek kompaktowych SUV-ów jest dziś jak dżungla – gęsty, zatłoczony i pełen podobnych do siebie gatunków. Aby się w niej wyróżnić, nie wystarczy już tylko ładna karoseria i duży ekran. Trzeba mieć asa w rękawie, pomysł, który sprawi, że powiemy: „Wow, tego jeszcze nie było!”. I muszę przyznać, że marka OMODA & JAECOO, wchodząc na polski rynek, odrobiła pracę domową. Ich najnowsze dziecko, nowy Jaecoo 5, to nie jest kolejny, grzeczny SUV do miasta. To propozycja dla tych, którzy od samochodu oczekują czegoś więcej.
Widziałem już wiele prób podbicia serc kierowców. Jednak Jaecoo 5, który już na przełomie września i października zadebiutuje w naszych salonach, intryguje od samego początku. To zwinny, kompaktowy SUV segmentu B, który łączy odważny design, cyfrowe wnętrze i rozwiązania, jakich na próżno szukać u konkurencji. A wszystko to z obietnicą wykraczania poza utarte, miejskie szlaki.
Design, który czerpie z natury. Nowy Jaecoo 5 i jego styl
Na pierwszy rzut oka kompaktowy SUV Jaecoo 5 przyciąga wzrok. Jego sylwetka jest muskularna i pełna zdecydowanych, geometrycznych linii. To nie jest design stworzony od linijki, ponieważ projektanci świadomie inspirowali się naturą. Z przodu potężny, pionowy grill ma przywodzić na myśl wodospad, a dynamiczne przetłoczenia na drzwiach nawiązują do formacji skalnych i nurtu rzeki. To język stylistyczny, który znamy już z większego Jaecoo 7, ale tutaj, w bardziej skondensowanej formie, nabiera jeszcze większej zwinności.
Z tyłu jest równie ciekawie. To ostre linie świateł LED i optycznie poszerzona bryła sprawiają, że auto wygląda solidnie, ale nie ociężale. Detale, takie jak zintegrowany spojler dachowy czy ukryte końcówki wydechu są dopełnieniem nowoczesnego wizerunku. A opcjonalny, panoramiczny dach z elektryczną roletą? To jak zaproszenie, by wpuścić do środka jeszcze więcej świata.

Cyfrowy minimalizm i przestrzeń. Wnętrze, które zaskakuje
Po otwarciu drzwi Jaecoo 5 wita nas światem cyfrowego minimalizmu. Zgodnie z najnowszymi trendami, liczbę fizycznych przycisków ograniczono do absolutnego minimum. Czy to plus, czy minus – ocencie sami. Centrum dowodzenia stanowi duet ekranów: 8,88-calowy zestaw cyfrowych wskaźników oraz imponujący, centralny wyświetlacz dotykowy o przekątnej 13,2 cala.
Co ważne, projektanci nie zapomnieli także o komforcie. Mamy tu skórzaną tapicerkę, nastrojowe oświetlenie ambientowe i, co podkreśla producent, znakomity poziom wyciszenia kabiny. Mimo kompaktowych wymiarów zewnętrznych, w środku czuć przestrzeń. To wnętrze, w którym chce się spędzać czas, a nie tylko przemieszczać z punktu A do B.
Jaecoo J5 to pierwszy SUV stworzony dla miłośników zwierząt
I tu dochodzimy do punktu, w którym Jaecoo 5 (w szczegółowej specyfikacji przedstawiany jako J5) wyciąga swojego prawdziwego asa z rękawa. To pierwszy na rynku SUV, który został od podstaw zaprojektowany z myślą o… naszych czworonożnych przyjaciołach! To nie jest marketingowy chwyt, a cały pakiet przemyślanych rozwiązań, które doceni każdy właściciel psa czy kota.
Na liście udogodnień znajdziemy między innymi:
- specjalny stopień ułatwiający wsiadanie mniejszym zwierzakom,
- inteligentny system kontroli temperatury, który automatycznie dostosowuje warunki w kabinie do potrzeb pupila,
- zaawansowany filtr powietrza, który skutecznie eliminuje sierść i alergeny,
- technologie antybakteryjne we wnętrzu, dbające o zdrowie i higienę,
- oraz specjalnie wydłużone siedziska, tworzące bezpieczną i komfortową strefę dla zwierząt.
Te innowacje zostały docenione prestiżowym certyfikatem TÜV SÜD Pet-Friendly Cabin. Jaecoo 5 staje się więc czymś więcej niż samochodem. Ma ono być prawdziwym towarzyszem rodzinnych podróży, w których nikt nie jest pominięty.
Kompaktowy SUV Jaecoo 5, ale terenowa dusza
Choć jego naturalnym środowiskiem wydaje się miasto, Jaecoo 5 nie boi się zjechać z asfaltu. Podwyższony prześwit, niezależne, wielowahaczowe zawieszenie i elementy ochronne podwozia to obietnica, że weekendowy wypad za miasto na nieutwardzone szlaki nie będzie stanowić problemu.
To także auto niezwykle praktyczne. Maksymalna zdolność holowania to 1250 kg, a na dachu możemy umieścić bagażnik o nośności 75 kg. Idealnie, by zabrać rowery, namiot czy inny sprzęt kempingowy. W bagażniku znajdziemy fabryczne haki, a na pokładzie punkty ładowania i wielofunkcyjne lampy biwakowe. To prawdziwy, mobilny dom na kołach dla miłośników outdooru.
Napęd na każdą okazję: benzyna, hybryda i elektryczny Jaecoo J5

Polscy klienci będą mieli w czym wybierać. Jaecoo 5 zadebiutuje na naszym rynku w aż trzech wariantach napędowych:
- ICE (tradycyjny silnik spalinowy),
- HEV (klasyczna hybryda),
- BEV (wersja w pełni elektryczna).
Szczególnie interesująco zapowiada się elektryczny Jaecoo J5, który może stać się mocnym graczem w rosnącym segmencie bezemisyjnych SUV-ów. Do tego dochodzi aż siedem kolorów nadwozia i dwie opcje kolorystyczne wnętrza, co pozwoli na szeroką personalizację.
Kiedy w salonach? Polska premiera modelu z numerem 5
Oficjalny debiut modelu na polskim rynku zaplanowano na wrzesień, a pierwsze samochody trafią do autoryzowanych salonów OMODA & JAECOO na przełomie września i października. Polskie ceny nie są jeszcze znane, ale jeśli zostaną skalkulowane na konkurencyjnym poziomie, Jaecoo 5 ma wszelkie predyspozycje, by solidnie namieszać w swoim segmencie. Póki co możecie zobaczyć ile ten samochód kosztuje w Anglii.
To bez wątpienia jedna z najciekawszych chińskich premier tego roku. Jaecoo 5 to powiew świeżości, odwagi i innowacyjnego myślenia. To propozycja dla tych, którzy szukają nie tylko środka transportu, ale partnera w codziennym życiu i weekendowych przygodach. Z niecierpliwością czekam na niego w salonach.
Źródło: Jaeco