Mamy zdjęcia szpiegowskie Audi A2 e-tron. Powrót w elektrycznym wydaniu

zdjęcia szpiegowskie Audi A2 e-tron zdjęcia szpiegowskie Audi A2 e-tron
Zdjęcia szpiegowskie Audi A2 e-tron, źródło: L'argus

W zalewie codziennych informacji pojawiła się perełka. Mamy wiadomość, która elektryzuje i budzi uśpione emocje. Zobaczyć możemy pierwsze, zamaskowane zdjęcia modelu, który ma szansę stać się duchowym następcą jednego z najbardziej niedocenionych, a jednocześnie genialnych aut w historii Audi. Dzisiaj na tapecie zdjęcia szpiegowskie Audi A2 e-tron. Mówimy tu o nowym, w pełni elektrycznym Audi A2, które właśnie zostało przyłapane podczas morderczych testów w Alpach.

Zdjęcia szpiegowskie Audi A2 e-tron to koniec zabawy w chowanego

Przez długie miesiące projekt nowego, kompaktowego elektryka z Ingolstadt owiany był tajemnicą. Audi skutecznie grało z nami w kotka i myszkę i nie pozwoliło, by jakikolwiek prototyp przedprodukcyjny wpadł w obiektywy wścibskich fotografów. Aż do teraz. Kurtyna milczenia wreszcie opadła na malowniczych, alpejskich serpentynach Edelweisspitze. Jak informują francuskie media, to właśnie tam, na tle zapierających dech w piersiach widoków, zamaskowany samochód testowy zdradził swoje kształty. I muszę przyznać, że jest na co czekać! Choć auto wciąż pokrywa gęsty kamuflaż, to wprawne oko dostrzeże sylwetkę i detale, które zdradzają jego charakter.

Sylwetka budząca skojarzenia. Czy to na pewno nowy miejski SUV A2 e-tron?

Pierwsze, co rzuca się w oczy, to bryła nadwozia. Wielu z nas spodziewało się kolejnego crossovera, zwłaszcza że auto ma pośrednio zastąpić w gamie modele A1 i Q2. Jednak zdjęcia szpiegowskie Audi A2 e-tron sugerują coś zupełnie innego. Sylwetka jest niska, zwarta i ma niemal jednobryłową formę, przywodzącą na myśl nowoczesnego minivana. To jasny sygnał, że mamy do czynienia z bliskim krewnym Volkswagena ID.3 i Cupry Born.

Nowe elektryczne Audi A2 bazuje na tej samej, sprawdzonej platformie MEB, co wspomniane modele. Oznacza to krótkie zwisy, długi rozstaw osi i maksymalne wykorzystanie przestrzeni w kabinie. Mimo kompaktowych wymiarów, szacowanych na około 4,30 m, możemy spodziewać się przestronnego wnętrza niczym w aucie o klasę większym. Jest to ukłon w stronę praktyczności, ale też bezpośrednie nawiązanie do pewnej ikony.

Duchowy spadkobierca awangardowego A2 – historia zatacza koło

Nie da się patrzeć na zdjęcia tego prototypu i nie myśleć o oryginalnym Audi A2 z lat 2000-2005. To był samochód, który wyprzedził swoje czasy z aluminiową konstrukcją Space Frame, ultraniskim współczynnikiem oporu powietrza i futurystycznym designem. Rynek nie był jednak na niego gotowy, ale dziś jego rozwiązania uchodzą za standard.

Czy nowy model, który roboczo nazywamy A2 e-tron, idzie tą samą drogą? Widać, że aerodynamika i efektywność były priorytetem dla inżynierów. Opływowa sylwetka ma za zadanie zminimalizować zużycie energii i zmaksymalizować zasięg. To pewnego rodzaju powrót do korzeni i filozofii, która legła u podstaw pierwszego A2. Widać tu również echa odważnego konceptu AI:ME z 2019 roku. Audi po raz kolejny udowadnia, że nie boi się iść pod prąd.

Technologia i moc, czyli co kryje się pod kamuflażem?

Audi nie byłoby sobą, gdyby nie naszpikowało swojego nowego dziecka najnowocześniejszą technologią. Spod maskowania przebijają się charakterystyczne dla marki, podzielone reflektory. Uwagę zwracają także światła do jazdy dziennej w technologii LED, które wyglądają niczym cyfrowe piksele. Poniżej umieszczono główne moduły oświetleniowe, a pomiędzy nimi widzimy wyraźnie zarysowany grill Singleframe, typowy dla rodziny e-tron.

A co z napędem? Biorąc pod uwagę pozycjonowanie marki, możemy być pewni, że nowy miejski SUV A2 e-tron (lub raczej kompakt) otrzyma najmocniejsze warianty napędowe znane z platformy MEB. Spekuluje się o wersji z baterią o pojemności 82 kWh (79 kWh netto) i silnikiem o mocy 231 KM napędzającym tylną oś. Ale to nie wszystko! Prawdziwą bombą byłoby zaoferowanie wariantu inspirowanego Volkswagenem ID.3 GTX, z potężnym, 326-konnym układem napędowym. Taki „kieszonkowy pocisk” z pewnością namieszałby na rynku i rzucił wyzwanie takim graczom jak Volvo EX30 czy Smart #1.

Kiedy zobaczymy nowe elektryczne Audi A2 na drogach?

Oficjalna premiera zaplanowana jest na 2026 rok, a produkcja ma odbywać się w historycznych zakładach w Ingolstadt. Nowy model wypełni lukę w ofercie Audi i stanie się nowym, elektrycznym autem wejściowym do świata premium.

Audi szykuje niezwykle ciekawy powrót do segmentu aut miejskich, a my będziemy śledzić ten projekt z zapartym tchem. Powrót legendy w nowoczesnym, elektrycznym wydaniu? Jesteśmy na tak!


Źródło: L’argus