Nadjeżdża nowy Nissan Micra 2026 – elektryczna rewolucja w miejskim stylu

Nowy Nissan Micra 2026
Nowy Nissan Micra 2026, źródło: Nissan

Micra bez wątpienia była dla wielu z nas była pierwszym samochodem, wiernym towarzyszem miejskich eskapad lub po prostu synonimem niezawodnego, zwinnego auta. I oto po krótkiej przerwie, ikona ta wraca! I to w stylu, który każe nam na nowo zdefiniować wszystko, co wiedzieliśmy o tym modelu. Nadchodzi w pełni elektryczny nowy Nissan Micra 2026, a ja już teraz mogę powiedzieć, że jest na co czekać!

Widziałem już wiele elektrycznych debiutów. Niektóre z nich były przełomowe, inne… cóż, po prostu były. Jednak debiut nowego Nissana Micra EV zapowiada się na coś znacznie więcej niż tylko kolejny miejski „elektryk”. To wielki powrót legendy, ale w nowoczesnym, odważnym i, co najważniejsze, ekscytującym wydaniu. Nissan zaprosił pierwszych kierowców na ulice Rotterdamu, by udowodnić, że szósta generacja Micry ma nie tylko duszę, ale i pazur.

Nowy Nissan Micra 2026, czyli zaskakująca radość z jazdy

Zapomnijcie o stereotypie małego, nudnego samochodu elektrycznego. Inżynierowie Nissana odrobili swoją pracę domową i to z wyróżnieniem. Sercem nowej konstrukcji jest platforma AmpR, zaprojektowana specjalnie dla małych aut elektrycznych. Co to oznacza w praktyce? Przede wszystkim fenomenalne właściwości jezdne.

Dzięki nisko umieszczonemu pakietowi baterii, środek ciężkości tego auta jest tam, gdzie być powinien, czyli tuż nad asfaltem. W połączeniu z wielowahaczowym tylnym zawieszeniem (co jest rzadkością w tym segmencie!) i bezpośrednim układem kierowniczym, nowy Nissan Micra 2026 ma kleić się do drogi jak rasowy hothatch.

Najważniejszym jest jednak to, że błyskawiczna reakcja na ruch kierownicą, natychmiastowy moment obrotowy i zoptymalizowana masa na poziomie 1500 kg sprawiają, że auto porusza się z lekkością i pewnością siebie, której próżno było szukać u poprzedników tego modelu. Ten samochód ma nie być tylko środkiem transportu z punktu A do B. To ma być maszyna, która na każdym zakręcie będzie wywoływać uśmiech na twarzy kierowcy.

Mimo swoich kompaktowych wymiarów, Micra ma oferować zaskakująco dużo miejsca. Rozstaw osi wynoszący 2,54 metra to obietnica przestronnego wnętrza, a bagażnik o pojemności 326 litrów i możliwość holowania przyczepy do 500 kg to dowód na to, że praktyczność nie została poświęcona na ołtarzu stylu.

Elektryczny Nissan Micra EV to zasięg i technologia bez kompromisów

Tutaj przejdźmy do konkretów, bo to one rozpalają wyobraźnię. Elektryczny Nissan Micra będzie dostępny w dwóch wariantach bateryjnych, co pozwoli dopasować go do indywidualnych potrzeb każdego z nas. Zatem na wyposażeniu możemy znaleźć:

  • baterię 40 kWh oferującą zasięg do 317 kilometrów (WLTP)
  • baterię 52 kWh zapewniającą zasięg aż do 416 kilometrów (WLTP)

To są wartości, które całkowicie eliminują „lęk przed zasięgiem” w codziennym, a nawet podmiejskim użytkowaniu. Co więcej, obie wersje obsłużą szybkie ładowanie prądem stałym (DC) z mocą do 100 kW, co pozwoli na błyskawiczne uzupełnienie ich energii w trasie.

Nissan idzie jeszcze krok dalej i wyposaża Micrę w technologię V2L (Vehicle-to-Load), dzięki której podłączymy do auta małe urządzenia, np. laptopa na biwaku. W przyszłości pojawi się także funkcja V2G (Vehicle-to-Grid), która pozwoli oddawać energię z powrotem do sieci. To nie jest tylko samochód lecz to prawdziwy mobilny magazyn energii, z którego możemy korzystać nie tylko podczas jazdy.

„Dynamiczne, zwinne i komfortowe osiągi zupełnie nowej Micry po raz pierwszy można poczuć na europejskich drogach! Z zasięgiem do 416 km i szybkim ładowaniem 100 kW, jestem pewna, że szczęśliwi kierowcy zakochają się w tym nowym modelu. A dzięki zabawnemu i odważnemu designowi, z pewnością będzie przyciągać spojrzenia” – mówi Clíodhna Lyons, wiceprezes ds. planowania produktów i usług w Nissan AMIEO.

Wygląd, który przyciąga wzrok i rozpieszcza wnętrzem

Nowa Micra wygląda fenomenalnie. Zaprojektowana ona została w Nissan Design Europe w Londynie i czerpie inspiracje z języka stylistycznego SUV-ów, ale zachowuje zwinność miejskiego malucha. Zdjęcia wyraźnie prezentują muskularne nadkola, wyraźnie zarysowane „barki”, 18-calowe felgi i ostre linie, które nadają jej charakteru i pewności siebie. To auto, za którym ludzie na ulicach będą się oglądać.

Wnętrze kontynuuje ten festiwal dobrego smaku. Niska pozycja za kierownicą, czyste linie i pięknie zintegrowana technologia tworzą kokpit, w którym chce się przebywać. Centralnym punktem są dwa ekrany o przekątnej 10,1 cala, a miękkie w dotyku materiały i ambientowe oświetlenie podkreślają, że mamy do czynienia z produktem klasy premium. Precyzja, a nie blichtr – to hasło, które idealnie tu pasuje.

Cyfrowy świat na wyciągnięcie ręki

Nowa Micra jest „cyfrowa z natury”. Na pokładzie znajdziemy system Google built-in, a to oznacza pełną integrację z Mapami Google, Asystentem Google i sklepem Play. Nawigacja będzie zawsze aktualna, a sterowanie głosowe ma działać w naturalny i intuicyjny sposób. Oczywiście nie zabraknie aplikacji NissanConnect, która pozwoli zdalnie sprawdzić stan naładowania akumulatora, zaplanować trasę z uwzględnieniem ładowarek czy ogrzać lub schłodzić kabinę, zanim jeszcze wsiądziemy do auta.

Natomiast bezpieczeństwo to priorytet, dlatego na liście wyposażenia standardowego znajdą się między innymi autonomiczne hamowanie awaryjne i asystent utrzymania pasa ruchu.

Debiut nowego Nissana Micra to nowy rozdział dla marki w Europie

Debiut nowego Nissana Micra to nie tylko powrót modelu, ale także jest to początek wielkiej ofensywy produktowej marki w Europie. Do 2027 roku Nissan planuje wprowadzić aż cztery nowe modele w pełni elektryczne, w tym następców Leafa i Juke’a. Micra jest tutaj iskrą zapalną tej rewolucji.

Muszę przyznać, że jestem pod ogromnym wrażeniem kierunku, w jakim zmierza Nissan. Nowa Micra ma wszystko, by podbić serca kierowców. To powiew świeżości w segmencie miejskich aut elektrycznych i mocny sygnał, że era nudnych „elektryków” właśnie dobiega końca.


Źródło: Nissan