Mazda znów to zrobiła, nie spoglądając na innych. Gdy wszyscy patrzą w stronę elektryfikacji i cyfryzacji, Japończycy udowadniają, że nie zapomnieli, czym tak naprawdę jest prawdziwa przyjemność z jazdy. Nowa Mazda CX-5 2026 nie tylko ewoluuje w duchu marki, ale zaskakuje spójnym połączeniem klasyki i nowoczesności.
Trzecia generacja, która robi różnicę
Niełatwo zaskoczyć rynek, mając w ofercie bestseller, a tym właśnie jest model CX-5. Od 2012 roku samochód ten zdobywa serca kierowców na całym świecie. Wersja na rok 2026 pokazuje, jak można pielęgnować DNA marki, a jednocześnie nadążać za współczesnymi potrzebami.
Nowa Mazda CX-5 2026 zachowała sylwetkę, którą znamy i lubimy, ale podkreśliła ją nowymi proporcjami i dłuższym rozstawem osi. To nie tylko zabieg stylistyczny, ale to również więcej przestrzeni dla pasażerów i bagaży. Na papierze to dodatkowe 61 litrów w kufrze i szerszy otwór załadunkowy, ale w praktyce oznacza ogromną różnicę dla rodzin i aktywnych kierowców.
Mazda CX-5 z Google na pokładzie
To pierwsza Mazda, która integruje system Google built-in. Można powiedzieć, że wreszcie! Obsługa interfejsu jest intuicyjna jak w smartfonie, a nowy centralny ekran o przekątnej aż 15,6 cala (lub 12,9 w podstawowej wersji) wygląda rewelacyjnie. Cyfrowe wskaźniki 10,25 cala i przeprojektowane sterowanie kierownicą pokazują, że Mazda nie zamierza odstawać technologicznie.
Mazda CX-5 z Google to także ułatwienie codziennego życia od dostępu do Map Google, Asystenta, aplikacji po cały ekosystem, który już znamy i lubimy z naszych telefonów.
CX-5 e-Skyactiv G 141 M Hybrid czyli klasyka z nowoczesnym twistem
Pod maską znajdziemy nowy silnik e-Skyactiv G 141 M Hybrid. Brzmi skomplikowanie? Spokojnie. To 2,5-litrowy, benzynowy silnik o mocy 141 KM wspierany przez 24-woltowy system miękkiej hybrydy. To więcej niż tylko marketing, ponieważ nowa jednostka oferuje lepszy moment obrotowy, szybszą reakcję na gaz i większy komfort jazdy.
Przyspieszenie 0-100 km/h w 10,5 sekundy może nie przyprawia o zawrót głowy, ale ten samochód nie został stworzony do wyścigów. On ma być idealnym kompanem w mieście, na trasie i podczas rodzinnych wypraw.
Styl Kodo dojrzewa jak dobre wino
Projektanci Mazdy po raz kolejny pokazali, że stylistyka Kodo – Dusza Ruchu wciąż ewoluuje. Nowa CX-5 wygląda dojrzalej, bardziej sportowo, ale nadal z elegancją, której nie znajdziemy u konkurencji. To nie jest SUV, który krzyczy, ale to SUV, który mówi „znam swoją wartość”.
Wersje wyposażenia Prime-Line, Centre-Line, Exclusive-Line i topowa Homura pozwalają dopasować auto do własnych potrzeb. A detale, takie jak tapicerka ze skóry, kontrastowe wykończenia czy podświetlenie ambientowe w wersji Homura, to ukłon w stronę tych, którzy cenią sobie estetykę i komfort.
Komfort, bezpieczeństwo i funkcjonalność rządzą
Najnowsza Mazda CX-5 to także odpowiedź na potrzeby nowoczesnych rodzin. Jest tu dzielona tylna kanapa 40:20:40, więcej miejsca w kabinie, schowki i panoramiczny dach w wyższych wersjach, czyli rzeczy, które doceni każdy użytkownik.
Do tego dochodzi kompletny pakiet ADAS, czyli zaawansowanych systemów wspomagających kierowcę. Mazda mierzy w pełne 5 gwiazdek w testach Euro NCAP i nie ma w tym nic z przesady. Dodatkowo, wspomaganie jazdy, bezpieczeństwo i wszechstronność holowania przyczep do 2000 kg czynią ten model wyjątkowo praktycznym.
Nowa Mazda CX-5 2026 – cena i dostępność
Pierwsze egzemplarze trafią do polskich salonów w lutym 2026 roku, a zamówienia ruszą już we wrześniu. Cena nowej Mazdy CX-5 w Niemczech startuje od 35 000 euro – to bardzo konkurencyjna propozycja, biorąc pod uwagę oferowane wyposażenie, jakość wykonania i technologie.
Czy warto na nią czekać?
Zdecydowanie tak. Nowa Mazda CX-5 2026 nie próbuje być kimś, kim nie jest. To dopracowany, piękny i funkcjonalny SUV, który nie goni ślepo za trendami, ale z klasą wprowadza nowoczesność do codziennej jazdy. Zapowiada się, że lepszej propozycji w tym segmencie może po prostu nie być.
Źródło: Mazda