Nowy elektryczny Renault Trafic 2026. Rewolucja w świecie dostawczaków

nowy elektryczny Renault Trafic 2026 nowy elektryczny Renault Trafic 2026
nowy elektryczny Renault Trafic 2026, źródło: Renault

Od 1980 roku nazwa „Trafic” jest synonimem sukcesu na rynku lekkich pojazdów dostawczych. Przez dekady ten model był wołem roboczym dla milionów firm. Jednak czwarta generacja, którą właśnie nam zaprezentowano, to coś więcej niż ewolucja. To skok w przyszłość, bowiem nowy elektryczny Renault Trafic 2026, który wyjedzie na drogi pod koniec przyszłego roku, obiecuje połączyć legendarną użyteczność z technologią rodem z aut segmentu premium.

Jako miłośnik motoryzacji, który z uwagą śledzi transformację rynku w stronę elektromobilności, często spotykam się z obawami dotyczącymi elektrycznych vanów – czy będą wystarczająco praktyczne? Czy zasięg wystarczy na cały dzień pracy? Renault zdaje się odpowiadać na te pytania z francuską pewnością siebie i inżynieryjną precyzją.

Wygląd to futuryzm, który służy funkcjonalności

Pierwsze spojrzenie na Renault Trafic Van E-Tech electric wywołuje efekt „wow”. To nie jest po prostu „pudełko na kołach”. Projektanci postawili na nowoczesną bryłę „one-box” z krótkim zwisem przednim i dużą, aerodynamiczną szybą, która przypomina wizjer kasku. Charakterystyczny pas świetlny z przodu i podświetlane logo nadają mu cyfrowy, nowoczesny sznyt.

Co jednak najbardziej mnie urzekło jako obserwatora rynku, to dbałość o detale użytkowe. Wersja „Beautiful in black” z czarnymi, ziarnistymi zderzakami i panelami bocznymi to ukłon w stronę trwałej eksploatacji. Laserowe wzory na plastikach (podobne do tych w nowym Scenicu) pokazują, że dostawczy Trafic VAN może być nie tylko narzędziem, ale i wizytówką firmy.

Platforma typu „deskorolka”- zwrotność miejskiego malucha

To, co kryje się pod karoserią, jest kluczowe. Samochód zbudowano na nowej platformie typu „skateboard”. Co to oznacza dla kierowcy? Baterie w podłodze, silnik z tyłu i… niesamowitą zwrotność.

Ciekawostka – dzięki nowej konstrukcji, średnica zawracania tego sporego vana wynosi zaledwie 10,3 metra, to tyle samo, co w miejskim Renault Clio! Manewrowanie w ciasnych uliczkach czy na zatłoczonych placach budowy stanie się dziecinnie proste.

Wewnątrz nowy elektryczny Renault Trafic 2026 wygląda jak biuro przyszłości

Wsiadając do środka (choć na razie wirtualnie), widzimy kokpit, który zrywa z nudą aut dostawczych. Deska rozdzielcza w kształcie tuby jest odważna i nowoczesna. Mamy tu dwa ekrany: 10-calowy zestaw wskaźników i 12-calowy ekran centralny skierowany w stronę kierowcy.

Renault pomyślało o codziennych potrzebach profesjonalistów. Nowy elektryczny Renault Trafic 2026 oferuje:

  • mnóstwo schowków (w tym „piwnicę” pod konsolą),
  • miejsce na dokumenty A4,
  • uchwyty na kubki i głębokie kieszenie w drzwiach.

Co ważne, wnętrze jest eko – znajdziemy tu materiały z recyklingu, w tym tapicerkę z odzyskanych jeansów. To trend, który w motoryzacji użytkowej staje się standardem, a Renault jest w nim liderem.

Technologia 800V – ładowanie w przerwie na kawę

Przejdźmy do tego, co dla wielu przedsiębiorców jest kluczowe, czyli zasięgu i ładowania. Renault Trafic Van E-Tech electric wprowadza technologię, której pozazdrościć może mu wiele osobowych elektryków. Mowa o architekturze 800V.

To absolutny „game changer”. Dzięki temu, na szybkiej ładowarce DC, uzupełnienie energii od 15% do 80% zajmie zaledwie 20 minut. W tym czasie odzyskamy około 260 km zasięgu. To tyle, ile trwa krótka przerwa na lunch czy przegląd dokumentów.

Do wyboru będą dwie baterie, produkowane we Francji:

  • Long Range (NMC) – zasięg do 450 km (WLTP) – dla tych, którzy pokonują dłuższe trasy.
  • Urban Range (LFP) – zasięg około 350 km (WLTP) – tańsza, trwała bateria bez kobaltu i niklu, idealna do logistyki miejskiej.

Nie tylko dostawczy Trafic VAN, lecz mobilny powerbank (V2L i V2G)

Jako dziennikarz muszę zwrócić uwagę na funkcjonalność V2L (Vehicle-to-Load). Nowy Trafic posiada gniazda, do których podłączymy elektronarzędzia, laptopy czy sprzęt budowlany, czerpiąc prąd bezpośrednio z baterii trakcyjnej. To genialne rozwiązanie dla serwisantów i ekip remontowych – koniec z wożeniem głośnych agregatów prądotwórczych.

Software Defined Vehicle – smartfon na kołach

Renault idzie o krok dalej, nazywając ten model SDV (Software Defined Vehicle). Oznacza to, że nowy Trafic VAN będzie aktualizowany zdalnie (FOTA) przez cały okres eksploatacji. Nowe funkcje, mapy Google, czy systemy bezpieczeństwa będą trafiać do auta bez wizyty w serwisie.

System multimedialny openR evo z wbudowanymi usługami Google (Mapy, Asystent, Sklep Play) to klasa sama w sobie. Nawigacja uwzględni wymiary auta i zaplanuje postoje na ładowanie, a aplikacje takie jak EasyPark czy przeglądarka Vivaldi ułatwią zarządzanie pracą i przerwami.

Renault Trafic Van E-Tech electric – kiedy premiera?

Produkcja ruszy w zakładach w Sandouville pod koniec 2026 roku. Nowy elektryczny Renault Trafic 2026 zapowiada się na lidera w swojej klasie. Łączy w sobie dziedzictwo marki z technologiczną awangardą (800V, zwrotność Clio, SDV).

Dla mnie, jako obserwatora, to dowód na to, że motoryzacja użytkowa przeżywa swój złoty wiek. Renault nie tylko stworzyło narzędzie pracy, ale stworzyło partnera, który dzięki inteligentnym rozwiązaniom realnie ułatwi życie kierowcom. Z niecierpliwością czekam na pierwsze testy drogowe, by sprawdzić, czy ta „elektryczna deskorolka” jeździ tak dobrze, jak wygląda na papierze.


Źródło: Renault