Opel Mokka GSE 2025. Elektryczny crossover z rajdowym DNA już w Polsce! Jaki jest jego cennik?

Opel Mokka GSE 2025
Opel Mokka GSE 2025, źródło: Opel

Dla fanów Opla te trzy litery zawsze oznaczały jedno: sportowe emocje w cywilnym opakowaniu. GSE, czyli Grand Sport Einspritzung, to symbol mocy, dynamiki i dziedzictwa, które przez lata budowało wizerunek marki z Rüsselsheim. Przed Państwem Opel Mokka GSE 2025! Jednak w erze elektryfikacji wielu z nas, miłośników motoryzacji, zadawało sobie pytanie: czy da się przenieść ten unikalny, mechaniczny dreszcz emocji do świata ciszy i natychmiastowego momentu obrotowego? Opel właśnie odpowiedział na to pytanie, a jego odpowiedź jest dosadna, szybka i naładowana prądem. Rajdówka w przebraniu miejskiego crossovera wjechała właśnie do polskich salonów.

Elektryczny Opel Mokka w wersji GSE to moc, która wciska w fotel

Zostawmy na chwilę na boku ekologię i codzienne dojazdy do pracy. Skupmy się na tym, co sprawia, że serce bije nam szybciej. Otóż inżynierowie Opla, tworząc Mokkę GSE, nie poszli na kompromisy. Obietnica „przeniesienia rajdowych emocji na drogę” nie była jedynie pustym sloganem marketingowym. Sercem tej bestii jest elektryczny silnik generujący imponujące 207 kW, czyli 281 koni mechanicznych! To dokładnie tyle, ile drzemie w jej rajdowej siostrze, modelu Mokka GSE Rally.

Co to oznacza w praktyce? To potężny, natychmiastowy moment obrotowy wynoszący 345 Nm, który katapultuje kompaktowy samochód od 0 do 100 km/h w zaledwie 5,9 sekundy. Teraz zapomnijcie o wszystkim, co wiedzieliście o miejskich Oplach. Ta maszyna na światłach nie bierze jeńców, a co więcej, prędkościomierz zatrzymuje się dopiero przy 200 km/h, co czyni Mokkę GSE najszybszym seryjnie produkowanym elektrycznym modelem w historii marki. Cała ta energia magazynowana jest w akumulatorze litowo-jonowym o pojemności 54 kWh, a kierowca może zarządzać jej temperamentem, wybierając jeden z trzech trybów jazdy: zrównoważony „Normal„, oszczędny „Eco” lub wyzwalający pełen potencjał „Sport„.

Co kryje się pod karoserią drogowej rajdówki?

Prawdziwa magia elektrycznego Opla Mokka w wersji GSE kryje się jednak głębiej, ponieważ jest to kompleksowo przeprojektowana maszyna, w której kluczowe komponenty takie jak układu napędowego – silnik, falownik, a nawet wiązki przewodów, pochodzą wprost z wersji rajdowej.

To, co jednak robi największe wrażenie na entuzjaście, to podwozie. Mamy tu do czynienia z rozwiązaniami, których próżno szukać u konkurencji w seryjnych samochodach. Na pokładzie znalazł się mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu Torsen, czyli element żywcem wyjęty z aut sportowych, gwarantujący fenomenalną trakcję na wyjściach z zakrętów. Do tego dochodzą specjalnie zaprojektowane osie, nowe, podwójne hydrauliczne amortyzatory oraz na nowo skalibrowane układy kierowniczy i hamulcowy. To wszystko jest owocem tysięcy kilometrów testów i doświadczeń zebranych w rajdach samochodów elektrycznych. Zatem Mokka GSE nie udaje sportowca – ona nim jest.

Opel Mokka GSE 2025 – agresja i aerodynamika

Przeglądając media, już na pierwszy rzut oka widać, że nie mamy tu do czynienia ze zwykłą Mokką. Widzimy agresywne, inspirowane rajdami wstawki na przednim i tylnym zderzaku, które nadają jej zadziornego charakteru. Prawdziwą wisienką na torcie są jednak koła. Specjalnie dla tego modelu zaprojektowano nowe 20-calowe, oraz zoptymalizowane aerodynamicznie felgi aluminiowe, na które założono opony Michelin Pilot Sport EV w rozmiarze 225/40 R20. Zza ramion felg spoglądają na nas krzykliwe, żółte, czterotłoczkowe zaciski hamulcowe GSE, które nie tylko wyglądają zjawiskowo, ale przede wszystkim gwarantują skuteczność hamowania oraz bezpieczeństwo.

Jak wygląda wnętrze i kokpit?

Sportowy klimat przenosi się również do wnętrza auta. Gdy tylko otworzymy drzwi, w oczy rzucają się fantastyczne, sportowe fotele GSE Performance obszyte Alcantarą, a ich zintegrowane zagłówki i perfekcyjne wyprofilowanie dosłownie otulają ciało, zapewniając idealne trzymanie w zakrętach i dając poczucie pełnej integracji z pojazdem. Przed sobą kierowca ma spłaszczoną u góry i u dołu kierownicę, która idealnie leży w dłoniach, a pod stopami czekają aluminiowe, sportowe pedały.

Przed oczami kierowcy znajduje się konfigurowalny, 10-calowy cyfrowy wyświetlacz, który w trybie GSE pokazuje dane o przeciążeniach (G-force), wartości przyspieszenia czy informacje o zarządzaniu energią. Mimo swojego rajdowego rodowodu, Mokka GSE nie zapomina również o komforcie na co dzień. W standardzie otrzymujemy między innymi matrycowe reflektory Intelli-Lux, podgrzewane fotele i kierownicę czy kamerę cofania 180 stopni.

Dostępność i cennik Opla Mokka GSE w Polsce

Przejdźmy do konkretów, które z pewnością interesują wielu z Was. Jaki jest więc oficjalny cennik Opla Mokka GSE w Polsce? Opel tutaj postanowił zaskoczyć i zaoferował ten pakiet emocji i technologii w bardzo atrakcyjnej cenie. Sugerowana cena detaliczna z VAT startuje od 202 500 zł. Biorąc pod uwagę osiągi, unikalne rozwiązania techniczne i bogate wyposażenie standardowe, jest to propozycja, która z pewnością namiesza na rynku elektrycznych „hot-hatchy” w przebraniu crossovera. Co najważniejsze, zamówienia można już składać, a pierwsze egzemplarze mają trafić do szczęśliwych nabywców jeszcze w tym roku.

Opel Mokka GSE 2025 to dowód na to, że elektryfikacja nie musi oznaczać nudy. To odważny, bezkompromisowy i ekscytujący samochód, który z powodzeniem przenosi legendę GSE w nową erę. To kawał autentycznej, motoryzacyjnej pasji, tyle że zasilanej prądem. Czy to początek nowej ery elektrycznych sportowców dla mas? Wszystko na to wskazuje, a Opel właśnie ustawił poprzeczkę bardzo, bardzo wysoko.


Źródło: Opel