Czy pamiętacie pierwszą generację Renault Twingo z lat 90-tych? Ten uroczy, mały samochód, który wyglądał jak uśmiechnięta żaba? Otóż, Renault postanowiło przypomnieć nam te czasy, prezentując koncepcję nowego Renault Twingo Electric 2026, która mogła by wejść w życie właśnie w podanym roku 2026. I tak, ma on wszystko, za co fani pokochali go w oryginale, plus kilka interesujących i nowoczesnych smaczków!
Powrót do przeszłości z elektrycznym twistem
Renault, w ramach swojego „Capital Market Day”, zaskoczyło nas wszystkich prezentując nową wersję Twingo Electric. Co ciekawe, nowy model nawiązuje do pierwszej generacji Twingo, która zadebiutowała na rynku 30 lat temu. Nowa wersja Twingo Electric z charakterystycznymi, półokrągłymi światłami i trzema „lufthutzen” (czyli otworami wentylacyjnymi) na masce wygląda jak oddany w sympatyczny sposób hołd dla swojego przodka.
Czytaj także: Renault Rafale debiutuje w Hiszpanii. Póki co tylko Napęd HEV 200 KM
Renault Twingo Electric 2026 – mały, ale wariat
Nowy Twingo Electric nie tylko cieszy oko swoim retro designem, ale także obiecuje być ekonomiczny i przyjazny dla środowiska. Mówimy tu o cenie poniżej 20.000 euro i zużyciu energii na poziomie około 10 kWh na 100 kilometrów. To naprawdę niewiele! Dodatkowo, Renault obiecuje mniejszą emisję CO₂ o 75% przez cały cykl życia pojazdu w porównaniu do przeciętnego europejskiego modelu z silnikiem spalinowym.
Co zatem z konkurencją?
Renault nie spoczywa na laurach, zwłaszcza że konkurencja również nie próżnuje. Przykładowo, Citroën e-C3 oferuje 320 kilometrów zasięgu w europejskiej kwocie bazowej około 23.300 euro. Dlatego nowy Twingo Electric ma być nie tylko stylowy, ale i konkurencyjny cenowo.
Sprawdź również: Silnik elektryczny E7A nowej generacji. Renault i Valeo szykują coś specjalnego
Nowy Renault Twingo Electric to więcej niż tylko samochód elektryczny – to sentymentalna podróż do przeszłości z elektrycznym akcentem. Z jego uroczym wyglądem, ekonomicznym zużyciem energii i przystępną ceną, Twingo Electric ma realną szansę stać się ulubieńcem miłośników motoryzacji, a także nostalgicznych fanów marki. Czy będzie to hit, czy kit? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – Renault zrobiło w tym przypadku wszystko, aby nasze serca zabiły szybciej, a uśmiech nie schodził z twarzy podczas jazdy tym niezwykłym maluchem.
Opracowanie: Portal motoryzacyjny
Źródło zdjęć: materiały prasowe Motor1