Porsche od lat kojarzone jest z luksusem, prestiżem i doskonałymi osiągami. W ostatnich latach, niemiecki producent próbował przebić się na rynku elektryków i wprowadził samochód elektryczny Porsche Taycan – czyli pierwszy całkowicie elektryczny model sportowy Porsche. Początkowy sukces tego modelu przerósł oczekiwania i sprzedawał się lepiej niż kultowe Porsche 911.
Jak podaje portal informacyjny Motores, obecnie sprzedaż Porsche Taycan znacząco spadła, a marka szuka sposobu, by ponownie zainteresować klientów swoim elektrycznym flagowcem. Czy nowa edycja limitowana Porsche Taycan Turbo S Celestial Jade pozwoli odzyskać marce utracony blask?
Początkowy sukces i spadek sprzedaży Porsche Taycan
Porsche Taycan od momentu swojego debiutu zyskał ogromną popularność. Klienci dosłownie rzucali się na samochód elektryczny Porsche, co spowodowało, że fabryki nie nadążały z produkcją. W szczytowym momencie model Taycan sprzedawał się lepiej niż legendarne 911, co było dowodem na to, że klienci byli gotowi na elektryczną przyszłość marki.
Niestety, po początkowym boomie, zainteresowanie modelem Taycan zaczęło spadać. Nawet wśród najzamożniejszych klientów zainteresowanie samochodami elektrycznymi Porsche osłabło, co odbiło się na wynikach sprzedaży w wielu regionach świata. Jak wynika z doniesień, nawet wprowadzane przez Porsche ulepszenia i nowe opcje wyposażenia nie zdołały ożywić sprzedaży Taycana, a to może przynieść firmie poważne problemy finansowe pod koniec 2024 roku.
Luksusowy one-off – samochód elektryczny Porsche Taycan Turbo S Celestial Jade
Aby przyciągnąć uwagę klientów i podnieść prestiż swojego flagowego elektryka, Porsche zaprezentowało wyjątkową odsłonę modelu – Porsche Taycan Turbo S Celestial Jade. To auto jest prawdziwym dziełem motoryzacyjnej sztuki i stworzone zostało specjalnie dla jednego z klientów w Singapurze. To unikalny egzemplarz, który zostanie wystawiony na aukcję, a ma on nie tylko imponujące osiągi, ale również wyjątkowy wygląd inspirowany kamieniem szlachetnym jadeitem.
Wyjątkowy wygląd, a pod maską wyjątkowe osiągi
Porsche Taycan Turbo S Celestial Jade wyróżnia się wyjątkową paletą barw, która łączy w sobie zielenie, żółcie, złote odcienie oraz akcenty białego i niebieskiego. Kolorystyka inspirowana jest procesami geologicznymi, które tworzą jadeit – cenny kamień, który jest synonimem luksusu w Azji. Porsche uzyskało ten niesamowity efekt dzięki zastosowaniu aluminiowych i szklanych płatków, które tworzą subtelne przejścia kolorystyczne na karoserii pojazdu. Również drobne detale, takie jak kluczyk do samochodu, są wykończone w stylu nawiązującym do tej wyjątkowej estetyki.
Wnętrze samochodu również nie zawodzi. Tapicerka wykonana jest z ciemnozielonej skóry, a specjalne oznaczenia edycji limitowanej znajdują się na progach drzwi. Dodatkowo lusterka boczne wyposażono w funkcję wyświetlania unikalnego logotypu na asfalcie, co jeszcze bardziej podkreśla ekskluzywny charakter tego samochodu.
Jeśli chodzi o osiągi to Porsche Taycan Turbo S Celestial Jade napędzany jest przez dwa silniki elektryczne, które łącznie generują moc aż 952 KM. Dzięki temu luksusowy samochód elektryczny przyspiesza od 0 do 100 km/h w zaledwie 2,4 sekundy i jest jednym z najszybszych modeli w ofercie Porsche. To prawdziwa maszyna wyścigowa w specjalnym wydaniu dla miłośników adrenaliny i luksusu.
Co dalej z Taycanem?
Porsche pomimo trudnej sytuacji na rynku, nie rezygnuje z dalszego rozwijania swojej oferty elektrycznych pojazdów. Modele takie jak Taycan Turbo S Celestial Jade mają za zadanie przyciągnąć uwagę zamożnych klientów i przypomnieć swiatu, że Porsche to marka, która potrafi łączyć nowoczesne technologie z luksusem i tradycją. Nadchodzące lata pokażą jednak, czy takie działania pozwolą firmie odbudować sprzedaż i przywrócić Taycanowi status jednego z najbardziej pożądanych samochodów elektrycznych na świecie.
Czy limitowana edycja Porsche Taycan Turbo S Celestial Jade pomoże marce odzyskać utracony blask? Przekonamy się już niebawem. Cena tego unikalnego modelu z pewnością przewyższy standardowe 220 tysięcy euro, które trzeba zapłacić za zwykłego Taycana Turbo S. Na odpowiedź, ile ktoś będzie gotów wydać na ten wyjątkowy egzemplarz, poczekamy do 5 października, kiedy to samochód trafi na aukcję.
Opracowanie: Portal motoryzacyjny
Zdjęcia prasowe producenta, materiał Motores
